Wydaje się, że rynek zogniskował się na dużych obiektach handlowych (z racji ich potencjału), a zupełnie zapomniał o małym i średnim retail (takim, którego nie obejmują ustawy F-gazowe, dotyczące stosowania czynnika o GWP poniżej 150), gdzie koszty energii elektrycznej zużytej na chłodzenie, stanowią spory udział w ogólnym koszcie prowadzenia działalności gospodarczej. Jednocześnie, ze względu na skalę działania, w obiektach takich oszczędzanie pieniędzy wydawanych na inwestycje chłodnicze jest bardzo powszechne.
Na co dzień, w rozmowach z klientami, niestety niezbyt często udaje nam się wytłumaczyć, że właśnie w tej części inwestycji mogą w perspektywie czasu wygenerować największe oszczędności, co nie zawsze jest osiągalne poprzez redukcję innych kosztów, takich jak zakup towaru do sprzedaży w sklepie.
Producenci, którzy nigdy nie zapomnieli o tym „mniejszym” segmencie rynku retail, to Danfoss i Emerson-Copeland. Obie te firmy ciągle pracują nad udoskonalaniem agregatów o małych i średnich wydajnościach chłodniczych. Rozwiązania zastosowane w oferowanych przez nie obecnie produktach łączą w sobie wymogi dotyczące ochrony klimatu czy niskiego zużycia energii elektrycznej z prostotą montażu, programowania i serwisu.
O ile zagadnienia związane ze stosowaniem nowych czynników (ustawa F-gazowa) są dość oczywiste, to już osiągnięcie przez wyprodukowane urządzenie parametrów związanych z Ecodesign – nie tak do końca. Głównym elementem wpływającym na to, czy urządzenie będzie spełniało wymogi Ecodesign jest konstrukcja sprężarki i sposób zarządzania jej pracą.
Możemy wyróżnić w tym segmencie generalnie trzy sposoby zarządzania pracą sprężarki (od najmniej zaawansowanej):
Wszyscy zastanawiamy się nad tym, która z technologii chłodniczych dominujących w dużych obiektach retail wygra: ekologiczny czynnik chłodniczy CO2, czy raczej układy pośrednie czynnika chłodniczego. Jedno jest pewne, zwycięską zostanie ta technologia, która jednocześnie zapewni:
Danfoss Optyma Plus Inverter
Agregat skraplający Emerson Copeland ZX
Najprostszym sposobem na oszczędzanie energii elektrycznej pobieranej przez agregat chłodniczy jest płynna regulacja jego wydajności, w zależności od warunków zewnętrznych (tj. temperatury otoczenia), a także aktualnego obciążenia instalacji chłodniczej (tj. utrzymania stałej temperatury parowania czynnika chłodniczego). Regulacja po stronie ciśnienia skraplania (temperatury otoczenia) jest dość prosta i od wielu lat realizowania za pomocą regulatorów obrotu wentylatora, natomiast rozwiązania dotyczące utrzymania stałej temperatury parowania są stosunkowo nowe i związane z rozwojem technologii systemów sterowania zarówno zaworami rozprężnymi, jak i pracą samej sprężarki.
Technologie wdrożone do masowej produkcji przez firmy Danfoss i Emerson pokazują, jak na dwa różne sposoby można osiągnąć ten sam cel, czyli efektywnie (oraz efektownie) zarządzać pracą całego agregatu skraplającego zaczynając od sprężarki, a na wentylatorze skraplacza kończąc.
Skupiając się na głównym elemencie agregatu skraplającego, czyli sprężarce, możemy zaproponować dwie różne technologie płynnej regulacji wydajności w kompaktowych agregatach skraplających (w zależności od producenta urządzeń):
Najważniejszą cechą wspólną obu rozwiązań jest dążenie do zoptymalizowania poboru energii elektrycznej przez urządzenie w momentach, gdy instalacja chłodnicza pracuje z innym obciążeniem niż 100%, czyli praktycznie przez ponad 80% czasu jej działania. W obu przypadkach uzyskujemy ten efekt za pomocą bardzo precyzyjnej kontroli ciśnienia ssania i skraplania czynnika chłodniczego, które jest monitorowane przez odpowiednie przetworniki i nadzorowane przez sterownik centralny.
Oznacza to, że w przypadku inwertera możemy użyć agregatu o mniejszej nominalnej mocy chłodniczej niż w przypadku rozwiązania z digital;
Zapoznaj się z całym artykułem.
Źródło: Ch&K 3/2020